Tarta truskawkowa

Wydawałoby się, że o truskawkach i ciecierzycy powiedziano już wszystko. Jeśli myślimy o nich oddzielnie – to stwierdzenie będzie zapewne prawdziwe. A gdyby tak połączyć te dwa składniki? I to w słodkim daniu?
Niemożliwe? Mi też się tak wydawało.
Spód na tartę z ciecierzycy wymyśliłem już dawno temu i jestem naprawdę dumny z tego przepisu. Zazwyczaj spodnie części tych okrągłych ciast są bardzo tłuste z uwagi na dużą zawartość masła czy oleju kokosowego. Dla mojego żołądka było to trochę za ciężkie, dlatego postanowiłem wykorzystać składnik, który nie zawiera dużo tłuszczu, ale po ugotowaniu ma wspaniale maślany smak. I tu właśnie do gry wchodzi ciecierzyca.
Wiem, ugotowanie ¼ szklanki ciecierzycy tylko dla spodu jest zbyt skomplikowanym zadaniem dla współczesnego zabieganego człowieka. Nawet nie wiecie, jak doskonale Was rozumiem. I dlatego stosuję sprytny sposób – gotuję cały gar ciecierzycy raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie i używam jej w różnych zastosowaniach: do ciasta, do humusu (mojej nowej miłości), pasty kanapkowej z prażonym słonecznikiem i warzywnego gulaszu.

I uprzedzę Wasze pytania – ten spód wcale nie smakuje obiadem. Podczas pieczenia ciecierzyca staje na głowie i wydobywa z siebie cudowny orzechowy posmak, który doskonale współgra z wszelkimi słodkimi nadzieniami.
I o jest właśnie moment, by wspomnieć o truskawkach. Skąd pomysł na takie właśnie nadzienie? Bo truskawki pojawiają się tylko raz w roku i chcę je maksymalnie wykorzystać. Bo w nadzieniu mają cudownie różowy kolor. Bo są urocze z tym swoim charakterystycznym kształtem. Bo… są przepyszne.
I w tym nadzieniu popisują się pełnią swojego smaku. Jest ono jednocześnie wybitnie truskawkowe, jak i kremowe. Lekkie dzięki użyciu twarogu zamiast masła. Ponadto, ma taką barwę, że od razu wyobrażamy sobie jego cudowny smak, jeszcze przed spróbowaniem. Powiedziałbym nawet, że to nie tylko zwykłe ciasto, ale najbardziej smakowity truskawkowy deser świata na kruchym spodzie.
Nie muszę Was chyba dalej zachęcać. Jeśli tym razem macie ochotę na nieco lżejszą tartę, która równie dobrze może się stać przekąską do pracy, jak i eleganckim deserem, po prostu spróbujcie tego przepisu :)

PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Składniki
na foremkę o wymiarach 13x20 cm
Gwiazdki przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.
Spód
¼ szklanki suchej ciecierzycy, namoczonej przez noc
1 jajko*
20 g masła klarowanego**
50 g mąki żytniej 2000
25 g mąki z ciecierzycy
50 g mąki owsianej***
Nadzienie
60 g kaszy jaglanej****
10 g wiórków kokosowych*****
30 g (5 sztuk) suszonych daktyli***** (można więcej)
100 ml wody
250 g truskawek
ew. 1 łyżka mąki owsianej
200 g twarogu
ew. miód******
Polewa
300 g truskawek
15 g sproszkowanych daktyli lub miodu (można więcej)
Wykonanie

Spód
Ciecierzycę ugotować do miękkości i wystudzić.
Dodać jajko oraz masło i zblendować na gładką masę.
Dodać pozostałe składniki i wyrobić szybko gładkie ciasto.
Piec 30 minut w 180 st. C.
Nadzienie
Kaszę, wiórki i daktyle zmielić na proszek.
Truskawki zmiksować na gładko i dodać do kaszy, wiórków i daktyli. Dokładnie wymieszać.
Wodę zagotować. Dodać do niego mieszaninę i gotować na małym ogniu 5-10 minut (aż kasza się ugotuje, czyli nie będzie czuć takich twardych drobinek). Wystudzić.
Zmielony na gładko twaróg dodać do masy i dokładnie wymieszać. Można dosłodzić łagodnym miodem. Taką masę wyłożyć na tartę.
Polewa
Truskawki podgrzać i gotować do momentu, aż połowa masy wyparuje – ma powstać gęsty sos. Dodać sproszkowane daktyle i wymieszać dokładnie. Wylać masę na tartę.
Wskazówki
* jajka: warto zadbać o to, by jajko pochodziło z dobrego źródła (najlepiej od znajomej gospodyni, u której kury chodzą sobie "luzem" i karmione są tradycyjnie, a nie gotową paszą; jeśli jednak nie macie dostępu do takich jajek, poszukajcie takich z "0" na pieczątce; żółtko jajka, zgodnie z nazwą, powinno być żółte, a nie pomarańczowe)
** masło klarowane: najlepiej zrobić je samemu (przepis znajdziecie tutaj); produkty dostępne w sklepie mają kontakt z plastikowym opakowaniem i mogą być „ulepszone” na każdym etapie produkcji; więcej o tłuszczach piszemy tutaj
*** mąka owsiana: mąkę owsianą można zrobić tanio i szybko, mieląc połączone otręby owsiane (ok. 50%) i płatki owsiane (ok. 50%), np. 50 g otrębów owsianych i 50 g płatków owsianych
**** kasza jaglana: im lepszej jakości jest kasza jaglana, tym danie będzie smaczniejsze; dlatego właśnie my nie kupujemy najtańszej; najdroższej też nie - wiadomo, płaci się za markę; ważne, by kasza jaglana była z tzw. upraw ekologicznych, naprawdę jest wtedy smaczniejsza; taka kasza jest nieco droższa, ale można ją znaleźć w naprawdę przystępnej cenie w internetowych sklepach z ekologiczną żywnością - kupując ją w większej ilości, można nawet oszczędzić; i nie radzę gotować kaszy w plastikowym woreczku - smakuje wtedy gorzej, a samo opakowanie wydziela rakotwórcze substancje
***** bakalie: suszone owoce i orzechy, które kupujemy nie powinny zawierać szkodliwych konserwantów (sorbinian sodu, dwutlenek siarki itd.) czy dodatków (wiecie, że suszona żurawina składa się w 45% z białego cukru?!); dobre suszone owoce są ciemne, a nie pomarańczowe
****** miód: jeśli chcecie dostać dobry miód, zadbajcie o to, by był ze sprawdzonego źródła – najbezpieczniej jest po prostu znać pszczelarza; dobry miód (z wyjątkiem akacjowego) krystalizuje się po kilku miesiącach od zebrania (czyli najpóźniej zimą

#tartatruskawkowa #desertruskawkowy #zdroweciasto #zdrowatarta #ciastoztruskawkami #ciastozciecierzycy #tartazciecierzycy