top of page

Sernik dyniowy



Wiecie, ja to właściwie nie lubię dyni. To znaczy wizualnie nawet mi się podoba, ale tylko do momentu, gdy mam coś z niej zrobić i to zjeść w dodatku.


Idę na targ, rozglądam się i natychmiast zakochuję się w tych rumianych krągłościach, których barwa wypełnia się światłem ciepłego jesiennego słońca. I już wiem, że dynia jest jednym z najbardziej urodziwych warzyw. Zwłaszcza odmiana Hokkaido o idealnym kształcie i głębokim pomarańczowym kolorze, który przywodzi nam na myśl urocze babie lato w parku.


Dynia zachęca mnie przez całe zakupy, bym zabrał ją ze sobą do domu. Również Asia dokłada swoje umiejętności perswazyjne. W końcu ulegam tym namowom – czy mam inne wyjście, gdy dwie tak piękne kobiety wywierają presję? A potem…


A potem leży taka piękna na blacie w kuchni (dynia nie Asia), a my zastanawiamy się, co uczynić z taką ilością dobra, nieubłaganie zmierzającego ku terminowi przydatności do spożycia. Przyznajcie, że Wam też się tak zdarza :) A jeśli ktoś nie lubi dyni, bo wydaje mu się, że jest mdła i włóknista (czytaj: ja), to w ogóle ma przechlapane. A raczej miał, bo teraz właśnie nadchodzi najbardziej optymistyczna nuta tego wpisu.



Wielu z Was (nawet nie przypuszczaliśmy jak wielu) czekało na ten przepis z utęsknieniem, więc oto prezentujemy… tadatadatadammmm… SERNIK DYNIOWY!

Czy zgadliście, że nazwę ciasta poprzedzały werble? Mam nadzieję, że tak. A jeśli nie, to przejdźmy do tego, co interesuje nas wszystkich najbardziej, czyli do delikatnej, aksamitnej i lekko słodkiej masy, której ogromną zaletą jest ten niepowtarzalny posmak pieczonej dyni. Tym, którzy nie lubią tego warzywa, zupełnie nie będzie przeszkadzał – przetestowałem na sobie :)


Ale to nie jedyny wspaniały wkład dyni w sernik. Daje ona bowiem również kolor, który przyciąga wzrok i przypomina, że jesień może być piękna. Rolą dyni jest tu też poprawa konsystencji. Wyobraźcie sobie, że dzięki dodatkowi tego pomarańczowego musu, sernik staje się jeszcze bardziej delikatny niż ten, który składa się z samego twarogu!


Taka zachęta mogłaby być wystarczająca, ale dodam jeszcze, że gdyby pominąć rodzynki, to przepis ten będzie doskonały nie tylko na baaaardzo udany deser, ale również na zdrową przekąskę. Co na to powiecie? Ja mogę jedynie stwierdzić, że… całkiem polubiłem tę dynię :)


Pozdrawiamy Was cieplutko,

Asia i Michał



PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.


Składniki

(wszystkie muszą być w temperaturze pokojowej (1))

Tortownica o średnicy 22 cm

Numery przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.


około 1 kg dyni Hokkaido (2)


500 g twarogu (3)

50 g masła klarowanego (4)


4 czubate łyżki mąki owsianej (5)


4 jajka (6)

garść rodzynek (7)


Wykonanie

  1. Dynię Hokkaido pokroić na osiem części, wyjąć pestki z włóknistą częścią miąższu i upiec do miękkości (około godzinę w 180 st.). Nie wyłączać piekarnika.

  2. Obrać dynię – w tym momencie powinno jej być około 0,5 kg.

  3. Dynię połączyć z twarogiem i masłem i zmiksować na bardzo gładką masę.

  4. Dodać mąkę i dokładnie zmiksować (30 sekund (8)).

  5. Dodawać po jednym jajku, po każdym miksując jeszcze 30 sekund.

  6. Dodać rodzynki i wymieszać łyżką.

  7. Wylać masę serową do formy. Piec 15 minut w 175 st. C. Następnie zmniejszyć temperaturę do 125 st. C i piec jeszcze 1½ godziny.

  8. Wystudzić w zamkniętym piekarniku, a następnie schłodzić przez noc w lodówce.


Wskazówki


(1) składniki: jeśli składniki są zbyt zimne, sernik bardzo wyrośnie w piekarniku, ale może też bardzo opaść po ostygnięciu; będzie wówczas mniej reprezentacyjny - jeśli Wam to nie przeszkadza, nie przejmujcie się temperaturą składników :)


(2) dynia: najlepsza będzie tu właśnie dynia Hokkaido, która ma zwarty miąższ i stosunkowo mało wody; jednak jeśli macie inną odmianę o podobnych właściwościach, to śmiało z niej skorzystajcie :)


(3) twaróg: najlepiej używać twarogu zrobionego samodzielnie (wskazówki, jak go zrobić, dostępne są tutaj); jeśli takim nie dysponujecie, użyjcie twarogu w kostce lub na wagę; jeśli jednak wybieracie twaróg sernikowy (w tzw. wiaderku), zwróćcie uwagę na jego skład, ponieważ często zawiera szkodliwe dodatki (w składzie powinno się znajdować tylko mleko i kultury bakterii) - w przypadku twarogu sernikowego należy wybrać produkt dobrej jakości (ser powinien być zwarty, a nie "lejący", ponieważ w przypadku tego drugiego sernik nie wyjdzie serowy, ale ciastowaty; bardzo też wtedy opadnie)


(4) masło klarowane: najlepiej zrobić je samemu (przepis znajdziecie tutaj); produkty dostępne w sklepie mają kontakt z plastikowym opakowaniem i mogą być „ulepszone” na każdym etapie produkcji; więcej o tłuszczach piszemy tutaj


(5) mąka owsiana: można ją zrobić tanio i szybko, mieląc połączone otręby owsiane (ok. 50%) i płatki owsiane (ok. 50%), np. 50 g otrębów owsianych i 50 g płatków owsianych


(6) jajka: warto zadbać o to, by jajko pochodziło z dobrego źródła (najlepiej od znajomej gospodyni, u której kury chodzą sobie "luzem" i karmione są tradycyjnie, a nie gotową paszą; jeśli jednak nie macie dostępu do takich jajek, poszukajcie takich z "0" na pieczątce; żółtko jajka, zgodnie z nazwą, powinno być żółte, a nie pomarańczowe)


(7) bakalie: suszone owoce i orzechy, które kupujemy nie powinny zawierać szkodliwych konserwantów (sorbinian sodu, dwutlenek siarki itd.) czy dodatków (wiecie, że suszona żurawina składa się w 45% z białego cukru?!); dobre suszone owoce są ciemne, a nie pomarańczowe


(8) mieszanie: na każdym etapie istotne jest, by maksymalnie skrócić czas mieszania składników (należy je miksować tylko do momentu ich połączenia się) - nie należy za bardzo napowietrzać masy, ponieważ sernik wówczas bardzo rośnie w piekarniku, ale też bardzo opada po wystudzeniu





#dynia #sernik #zdroweciasto #ciastowarzywne #ciastozdynią #pomysłnadynię #jakwykorzystaćdynię #cozrobićzdyni #rodzynki #sernikdyniowy #zdrowysernik #zdrowaprzekąska #zdrowydeser

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page