Racuchy bez drożdży na zakwasie orkiszowym

W naszej rodzinie specjalistką od racuchów była Babcia. Tyle że nie nazywało się to „racuchy”. Babcia nazywała je plackami drożdżowymi.

Wszystkie pozostałe szczegóły dokładnie się zgadzały.

Było puszyste drożdżowe ciasto, które rosło przy kaloryferze. Był przepyszny plackowy zapach, który wypełniał dom już od pierwszego momentu zetknięcia masy z patelnią. Był leciutki cukier puder przypominający śnieg. I czasem były też kruche jabłka, których kawałeczki rozpływały się w ustach z każdym ugryzieniem placka.

Bardzo chciałem przywołać te wspomnienia, które kojarzyły mi się z małą Babciną kuchnią, z „cygańską” patelnią i przepięknymi aromatami. Jednak długo nie wiedziałem, jak zastąpić drożdże, które szkodzą mojemu układowi trawiennemu, powodując duży dyskomfort. Poza tym średnio mi odpowiadało smażenie w głębokim tłuszczu.

I któregoś dnia mnie olśniło. Zakwas orkiszowy! Podnosi ciasto podobnie jak drożdże i sprawia, że wszystkie wyroby z jego użyciem stają się lekkie i smakowicie puszyste. U mnie przeszły nawet same siebie, bo przepis próbowałem w najgorętszy dzień roku, więc zakwas rósł jak szalony!

I może dlatego właśnie racuchy wyszły obłędnie. Mięciutkie, aromatyczne, ze słodkimi kawałkami pierwszych tego lata węgierek. Cudo po prostu. A co najważniejsze, przywołują wspomnienia smażenia placków drożdżowych w Babcinym towarzystwie. Nawet mimo tego, że moje racuchy usmażone zostały na żeliwnej patelni, bez tłuszczu.

A jeśli nie macie w domu zakwasu orkiszowego, napiszcie. Podzielimy się z Wami naszym przepisem i wskazówkami. Jego użycie jest bardzo proste – polega na dodaniu mąki i wody. Łatwiej niż z drożdżami :) A trzeba Wam wiedzieć, że fermentowane produkty mają zbawienny wpływ na naszą florę bakteryjną. Dzięki temu poprawia się wchłanianie składników odżywczych.

To co, gotowi na piękne wspomnienia?

PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Składniki

10 sztuk

Numery przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.

150 g mąki orkiszowej 2000

100 g mąki owsianej (pół na pół zmielone płatki owsiane i otręby) (1)

¼ łyżeczki soli (2)

100 g zakwasu orkiszowego

200 ml ciepłej (ale nie gorącej) wody

2 łyżki sproszkowanych daktyli lub pasty daktylowej (3)

10 śliwek węgierek pokrojonych na ćwiartki lub połówki

Wykonanie

Wymieszać składniki suche.
Wymieszać składniki mokre.
Do mokrych składników dodać suche i delikatnie wymieszać.
Smażyć racuchy na suchej dobrze rozgrzanej patelni, do zrumienienia.

Wskazówki

(1) mąka owsiana: można ją zrobić tanio i szybko, mieląc połączone otręby owsiane (ok. 50%) i płatki owsiane (ok. 50%), np. 50 g otrębów owsianych i 50 g płatków owsianych

(2) sól: my używamy soli himalajskiej, ale możecie użyć innej zdrowej soli – podobno stosunkowo mało szkodliwa jest również kłodawska; należy unikać soli jodowanej z dwóch powodów: (1) jod dodaje się w drodze chemicznych procesów, (2) nadmiar jodu wpływa niekorzystnie na układ hormonalny (m.in. może stać się przyczyną zapalenia tarczycy)

(3) bakalie: suszone owoce i orzechy, które kupujemy nie powinny zawierać szkodliwych konserwantów (sorbinian sodu, dwutlenek siarki itd.) czy dodatków (wiecie, że suszona żurawina składa się w 45% z białego cukru?!); dobre suszone owoce są ciemne, a nie pomarańczowe