top of page

Batoniki muesli



Wielu z nas nie lubi zmian, prawda? Wymagają od nas wysiłku i podejmowania nowych działań. Dlatego przyzwyczajamy się pewnych stanów rzeczy, do opinii na dany temat (także w odniesieniu do odżywiania) i szukamy rozwiązań, które będą się sprawdzały ZAWSZE.

Życie często pokazuje nam, że to „zawsze” trwa jedynie chwilę. Ale wiecie co? To wcale nie jest powód do zmartwienia :)

W swojej kuchni wiele razy doświadczyłem pozytywnych efektów zmian, które początkowo wydawały się ogromnych problemem. Pamiętam, jakim wstrząsem było dla mnie stwierdzenie, że miód nie jest zdrowym słodzikiem, przynajmniej nie zawsze. Ale po kolei.

Pamiętam swoją radość, kiedy dowiedziałem się, że niezdrowy cukier, dodawany do ciast i ciasteczek, mogę zastąpić w pełni zdrowym miodem pełnym wartości odżywczych. Zacząłem go zatem używać w ilościach niemal hurtowych.

Jednak po pewnym czasie dotarła do mnie tragiczna wieść: miód powyżej 42 st. C rozkłada się do postaci podobnej zwykłemu cukrowi i traci wszystko to, co jest w nim wartościowe. Początkowo w ogóle nie chciałem dopuścić do siebie informacji, że uzyskiwana słodycz uzyskiwana z miodu nie jest zdrowsza (a na pewno droższa) niż ta, którą daje nam biały cukier.


Z faktami nie da się polemizować, więc musiałem ustąpić pola i poszukać zamienników miodu w pieczonych deserach. Sprawa okazała się trudniejsza w przypadku dań, w których miód pełni nie tylko rolę słodzika, ale również regulatora konsystencji. Jeśli robiliście kiedyś granolę, na pewno wiecie, że ten pszczeli produkt znakomicie skleja drobinki płatków, orzechów i suszonych owoców. Tak też jest w przypadku popularnych batoników muesli.

Na pewien czas znalazłem rozwiązanie – zamiast sklejać granolę i batoniki miodem, użyłem jajka. Było równie smakowicie, o ile nawet nie dużo lepiej, bo przekąski te przestały być słodkie do obrzydzenia.

Nie dane mi było długo cieszyć się swoim sukcesem, bo wkrótce stanąłem przed wyzwaniem stworzenia przepisu na batoniki musli… bez jajka. Przyznam się Wam, że moje szare komórki musiały się nieźle wysilić, ale udało się!

Asia jadła te batoniki codziennie przez cały tydzień. Każdego dnia słyszałem coś w stylu: „Są przepyszne”. Opinii tej towarzyszył ten charakterystyczny pomruk zadowolenia, który zwiastuje sukces przepisu również na blogu.

Zdrowa przekąska, pełna energii i wartości odżywczych. Szybka w przygotowaniu i łatwa do zabrania ze sobą do pracy czy też na wycieczkę. Co Wy na to?



PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Składniki

na około 12-15 sztuk

Gwiazdki przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.

75 g słonecznika* (1/2 szkl)

50 g dyni* (1/3 szkl.)

100 g daktyli*

150 g płatków owsianych (1 szkl.)

50 g siemienia lnianego* (1/3 szkl.)

100 g masła orzechowego z dowolnych orzechów* (4 czubate łyżki)

100 g bakalii*, np. rodzynek, śliwek (3 garści)

60 ml wody lub mleka (krowiego lub roślinnego**) (1/4 szkl.)

Wykonanie

  1. Słonecznik i dynię uprażyć na suchej patelni, na najmniejszym ogniu.

  2. Dodać pozostałe składniki (oprócz mleka/wody) i lekko zmiksować blenderem (tak, aby otrzymać konsystencję ryżu).

  3. Dodać mleko/wodę i wymieszać.

  4. Umieścić w podłużnej blaszce i porządnie docisnąć. Można też od razu formować batoniki pożądanej wielkości i kształtu

  5. Piec 25 minut w 180 st. C (do zrumienienia).

  6. Wyjąć z piekarnika i ostrożnie nakroić w poprzek, na batoniki szerokości kilku centymetrów (jeśli korzystaliśmy z opcji podłużnej blaszki). Wystudzić.

Wskazówki

* bakalie, orzechy: suszone owoce i orzechy, które kupujemy nie powinny zawierać szkodliwych konserwantów (sorbinian sodu, dwutlenek siarki itd.) czy dodatków (wiecie, że suszona żurawina składa się w 45% z białego cukru?!); dobre suszone owoce są ciemne, a nie pomarańczowe

** mleko roślinne: niestety, mleko roślinne kupowane w sklepach nie ma absolutnie nic wspólnego ze zdrowiem ze względu na liczne dodatki o trudnym do przewidzenia wpływie na ludzki organizm, a także to, że są sprzedawane w opakowaniach wydzielających szkodliwe substancje (może te najdroższe produkty są lepsze jakościowo, ale wątpię, żeby były nieszkodliwe); jeśli chcecie mieć naprawdę zdrowe (i smaczne) mleko roślinne, można bardzo łatwo zrobić je samodzielnie – przepis podajemy tutaj


#batonikimuesli #zdrowaprzekąska #szybkaprzekąska #bakaliowebatoniki

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page