Pudding gryczany czekoladowy

Jeszcze do niedawna kasza gryczana kojarzyła mi się głównie z obiadami, które mało kto spożywa ze smakiem. Nic dziwnego – posmak gryki w szeroko znanej kaszy palonej jest bardzo charakterystyczny i nie każdemu odpowiada. Poza tym obecnie duża część tego produktu, którą możemy kupić w sklepie, jest niskiej jakości – jak zatem ma być smaczna?

Na szczęście natura oferuje nam szeroki asortyment rzeczy do zjedzenia. Jeśli do tej pory nie lubiliście kaszy gryczanej, spróbujcie jej białej (niepalonej, nieprażonej) wersji. Jest zdecydowanie bardziej łagodna. Nawet moja Asia, której obiady kojarzyły się przez długi czas głównie z ziemniakami, polubiła kaszę gryczaną. A powiem Wam w tajemnicy, że jest to niemałe osiągnięcie.

Kaszy gryczanej używamy głównie w daniach wytrawnych, zapewne tak jak większość z Was. Dlaczego jednak miałaby się nie nadawać również do deserów? Zwłaszcza kasza gryczana niepalona, która, zaryzykuję to stwierdzenie, jest nawet lekko słodka.

Od razu przyznam się Wam, że sam nie wpadłbym na pomysł używania gryki w deserze. Inspiracja przyszła od mojej koleżanki z pracy, Asi (zbieżność imion przypadkowa :) ), która podobnie jak ja lubi eksperymentować w kuchni.

Nieco zmodyfikowałem pomysł Asi, dostosowując go do naszych ulubionych smaków i wymagań żywieniowych :) I oto jest: wspaniały, pożywny i nad wyraz smaczny pudding z kaszy gryczanej. Myślicie, że smakuje jak obiad? Nic bardziej mylnego. Jego smak i aromat są wybitnie deserowe. Może to za sprawą tej gładkiej, niemal budyniowej konsystencji i suszonych owoców?

Czy czuć w nim smak gryki? Tak, ale w zupełnie innym wydaniu niż to, które znamy z obiadów. Mówiąc krótko, tu kasza gryczana wzniosła się na wyżyny swoich możliwości smakowych :)

Zaznaczmy też, że ten pudding jest nie tylko przepyszny, ale również naturalnie bezglutenowy. Zawiera mnóstwo składników odżywczych, ponieważ kasza gryczana jest cennym źródłem białka, witamin i minerałów. A ugotowana w taki sposób, że nie musimy jej odcedzać zachowuje maksimum wartości.

To co, odważycie się i spróbujecie?

PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Składniki

na 1 porcję

Gwiazdki przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.

250 ml (1 szklanka) wody

75 g kaszy gryczanej

75 g (pół dużego) jabłka*

125 ml (1 szklanka) mleka krowiego lub roślinnego**

40 g (6 dużych) daktyli***

10 g (9 sztuk) ziaren kakaowca****

15 g (2 duże łyżki) gorzkiego kakao*****

5-6 nerkowców***

Wykonanie

Wodę zagotować. Wrzucić kaszę i gotować do momentu wchłonięcia płynu. Wystudzić (jeśli pudding ma być na zimno).
Dodać pozostałe składniki i zmiksować na gładką masę.
Doskonale smakuje z lodami czekoladowymi, chociaż sam też jest niezgorszy :)

Wskazówki

* jabłko: więcej o wyborze jabłek do wypieków piszemy w tym poście

** mleko roślinne: to kupowane w sklepach ma niewiele wspólnego ze zdrowiem ze względu na szkodliwe dodatki i kontakt z opakowaniem; jak przygotować mleko roślinne, piszemy w oddzielnym poście

*** suszone owoce i orzechy: nie powinny zawierać szkodliwych konserwantów (sorbinian sodu, dwutlenek siarki itd.) czy dodatków (wiecie, że suszona żurawina składa się w 45% z białego cukru?!)

**** ziarna kakaowca: chodzi tu o surowe ziarna kakaowca sprzedawane w całości; mają one charakterystyczny smak, więc zanim zrobicie z nich danie, spróbujcie, czy Wam smakują; jeśli ich zapach lub smak Wam nie odpowiadają, zdecydujcie się na zwykłe gorzkie kakao (choć zazwyczaj jest ono alkalizowane przy pomocy silnej chemii i pozbawione wartości odżywczych wysoką temperaturą); jeśli nie macie mocnego blendera ziarno można zmielić w młynku do kawy lub kupić kruszone albo zmielone na proszek ziarno kakaowca

***** kakao: wybór kakao powinien być przedmiotem refleksji; dostępne w sprzedaży gorzkie kakao często jest przetwarzane w wysokich temperaturach (co usuwa z nich większość wartości odżywczych) i alkalizowane (przy użyciu chemicznych substancji), dlatego warto zaopatrzyć się w surowe ziarna kakaowca przetwarzane w niskich temperaturach