top of page

Pizza z ciecierzycy



Ten przepis powstał właściwie z potrzeby. I może dlatego jest tak doskonały.

Jaka to była potrzeba? Otóż zacząłem w większym wymiarze godzin pracować poza domem. I tym sposobem spotkałem się z problemem, który dotyczy zapewne większości z Was, nasi Czytelnicy. Czyli: jak zjeść zdrowo, spędzając poza domem więcej niż 3-4 godziny i jednocześnie nie przebywać w kuchni przez całe pozapracowe życie.

Ten przepis miałem wypróbować właściwie od dawna. Inspiracja przyszła od Moniki, naszej Przyjaciółki, której tryb życia uniemożliwia jedzenie wszystkich posiłków w domu, a poglądy na odżywianie wykluczają regularne kupowanie jedzenia „na mieście”. Kiedy usłyszałem, że jest potrawa z ciecierzycy, która nie wymaga dużo pracy, a jednocześnie jest bardzo smaczna i pożywna, byłem zachwycony. I postanowiłem wziąć pod uwagę zrobienie takiego dania samodzielnie.

Sformułowanie „wziąć pod uwagę” jest tu właściwe. Od pomysłu do przygotowania dania minęły chyba cztery miesiące. Ale powstało!

Placek z ciecierzycy to właściwie moja wariacja na temat popularnej socci. Jej przygotowanie polega na podpieczeniu mieszanki mąki z ciecierzycy i wody, a następnie położeniu na niej warzyw i ponownym upieczeniu.


Ja uprościłem nieco cały proces. Połączyłem mąkę z wodą i do takiej mieszanki dodałem warzywa i przyprawy. Jest dużo szybciej, a placek zyskuje przy tym na urodzie i konsystencji, ponieważ pozostaje wilgotny nawet gdy wystygnie (co często dzieje się, gdy nie spożywamy dania od razu po przygotowaniu).

Sami widzicie, że danie jest proste, bo polega na wymieszaniu kilku składników i upieczeniu ich w postaci placka. A walory wizualne i zapachowe są tak wielkie, że moja Szefowa, widząc, że jem jakieś pyszności, zapytała, czy może spróbować. I była tak pozytywnie zaskoczona smakiem mojego dania, że sama postanowiła je przygotować.

Oczywiście, Gosia może wydawać się nieobiektywna, bo bardzo lubi próbować nowych potraw, ale jednak… Jeśli coś podoba się już dwóm osobom, to musi coś w sobie mieć. Powiem więcej – wchodzi tu w grę jeszcze trzecia osoba. Asia nazwała to danie pizzą, a to naprawdę wielki komplement.

Pozdrawiam Was serdecznie znad naszego pysznego placka i życzę smacznego :)

PS. Jeśli nie lubicie marchewki i cebuli, spróbujcie zrobić ten placek na słodko – z jabłkami i cynamonem. I taka wersja już wkrótce pojawia się na blogu :)



PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Składniki

na 2 porcje

Gwiazdki przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.

150 g mąki z ciecierzycy

300 g wody

¼ łyżeczki soli* (kłodawskiej lub himalajskiej)

¼ łyżeczki pieprzu

inne przyprawy wg gustu (czosnek niedźwiedzi, oregano, lubczyk, natka pietruszki)

1 duża cebula** (150 g)

1 marchewka** (150 g)

1 główka czosnku**

Wykonanie

  1. Wieczorem wymieszać mąkę z ciecierzycy z wodą i schować do lodówki.

  2. Rano nagrzać piekarnik do 220 st. C (tryb góra-dół, bez termoobiegu).

  3. Do namoczonej mąki z ciecierzycy dodać wszystkie pozostałe składniki (warzywa pokroić przedtem w drobną kostkę).

  4. Rozsmarować na blasze na placek grubości ok. 1 cm (można też zrobić kilka małych placków).

  5. Piec 25 minut (do lekkiego zrumienienia). Placek będzie chrupiący na zewnątrz i miękki w środku.

Wskazówki

* sól: trzeba uważać na rodzaj używanej soli; naszym zdaniem najlepsza jest sól himalajska I niejodowana sól kamienna; jod, którym “wzbogaca się” popularną białą sól, szkodzi naszemu układowi hormonalnemu

** warzywa: im lepsza będzie jakość składników, tym danie okaże się smaczniejsze; warto zadbać o warzywa i kasze bio lub od znajomego rolnika

Pizza przed upieczeniem:


Pizza po upieczeniu:


#ciecierzyca #mąkazciecierzycy #włoszczyzna #pizza #zdrowapizza #szybkiedanie #szybkiobiad

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page