- 31 sty 2018

Koktajl winogronowy

Ten post z pewnością będzie zupełnie inny niż pozostałe, ponieważ wyjątkowo jego autorem nie jest Michał, tylko Asia :) I nie ma czemu się dziwić, ponieważ to ja od jakiegoś czasu jestem specjalistką od jaglanych koktajli. Kiedyś nie wyobrażałam sobie innej kolacji niż chleb z serem albo pomidorem. A obecnie prawie każdy wieczorny posiłek to właśnie pyszny, pożywny i w 100% zdrowy koktajl jaglany.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że codziennie mogę przygotować inną wersję tego dania. Wystarczy dodać inne owoce, bakalie albo zmienić ilość wody lub mleka – powstaje całkowicie inny koktajl! Składniki wybieram w zależności od tego, na co mam ochotę danego dnia. Często jest tak, że to organizm sam mi podpowiada, co powinnam zjeść. Przykładowo, jeśli mam ochotę na kakao, wówczas mogę się domyślić, że moje ciało domaga się magnezu. To jest naprawdę niezwykłe! Wystarczy nie przeszkadzać swojemu organizmowi, a on sam daje nam znać, co jest dla niego dobre :)

Wracając do naszego przepisu – dzisiaj przygotowałam dla Was koktajl winogronowy o cudownym kolorze, który od razu zachęca do spożycia. Jego wygląd jest tak niezwykły, że mogłabym go fotografować bez końca! W różnych naczyniach, przy użyciu różnorodnych dekoracji itd. Ale muszę się przyznać, że byłam bardzo głodna, więc przyjemność robienia zdjęć musiała zostać skrócona. Ale to nic. Michał ma w głowie tyle pomysłów, że nie obawiam się o brak obiektów do pozowania :)

Przygotowanie koktajlu nie wymaga dużo czasu ani specjalnych umiejętności. Wystarczy ugotować kaszę jaglaną, dodać do niej różne owoce i bakalie oraz mleko (czy też kefir lub wodę), a następnie zmiksować. I tyle! Zajmuje to naprawdę chwilę, a efekt końcowy jest znakomity. Spróbujcie sami. Myślę, że będziecie zaskoczeni tym daniem. Nie dość, że nie trzeba się natrudzić, to jeszcze ładnie wygląda, dobrze smakuje, jest całkowicie zdrowe i bardzo pożywne.

Już wkrótce zamieścimy na blogu kolejne przepisy z nowej edycji „Koktajle jaglane Asi”. Jeśli lubicie kaszę jaglaną i jesteście przekonani o jej dobroczynnym wpływie na zdrowie, śledźcie nasze poczynania na tym polu :).

Polecamy kaszę jaglaną Bio Planet - świetnie się sprawdzi w tym daniu!

ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA FILMIKU, KTÓRY MOŻE STANOWIĆ SAMODZIELNY PRZEPIS (NA DOLE STRONY).

PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Składniki

na 1 porcję

50 g kaszy jaglanej* (około ¼ szklanki)

100 ml mleka krowiego** (lub roślinnego***)

150 ml wody

75 g winogrona

125 g jabłka (około pół jabłka)

6-7 daktyli****

100 ml wody, mleka lub kefiru (bądź więcej jeśli koktajl ma być mniej gęsty)

Wykonanie

Kaszę ugotować z mlekiem i wodą (łącznie 250 ml płynu) do wchłonięcia płynu.
Do ugotowanej kaszy dodać owoce, daktyle oraz wodę (mleko lub kefir).
Zmiksować na gładką masę.

Wykonanie (Thermomix)

Kaszę ugotować z mlekiem i wodą (łącznie 250 ml) do wchłonięcia płynu (15 min; temp. 90 st. C, obr. 2).
Do ugotowanej kaszy dodać owoce, daktyle oraz wodę (mleko lub kefir).
Zmiksować na gładką masę (30 s., obr. 10).

Wskazówki

* im lepszej jakości jest kasza jaglana, tym koktajl będzie smaczniejszy; dlatego właśnie my nie kupujemy najtańszej; najdroższej też nie - wiadomo, płaci się za markę; ważne, by kasza jaglana była z tzw. upraw ekologicznych, naprawdę jest wtedy smaczniejsza (my połowę kaszy ugotowanej do pralinek zjadamy jeszcze przed ich uformowaniem w kulki); taka kasza jest nieco droższa, ale można ją znaleźć w naprawdę przystępnej cenie w internetowych sklepach z ekologiczną żywnością - kupując ją w większej ilości, można nawet oszczędzić; i nie radzę gotować kaszy w plastikowym woreczku - smakuje wtedy gorzej, a samo opakowanie wydziela rakotwórcze substancje; więcej o tym, jak żywić się ekologicznie i nie zbankrutować piszemy w tym artykule

** krowie mleko warto wybrać uważnie; najlepsze byłoby mleko prosto od krowy, ale jeśli nie możecie go dostać, uważajcie na mleko sklepowe; na pewno odpada mleko UHT, które jest oczyszczone ze wszystkich składników odżywczych; jednak również mleko w butelce (pasteryzowane w niskiej temperaturze i mikrofiltrowane) różni się pod względem smaku i wartości; my polecamy mleko Strzałkowskie – naszym zdaniem najbardziej zbliżone do prawdziwego mleka

*** niestety, mleko roślinne kupowane w sklepach nie ma absolutnie nic wspólnego ze zdrowiem ze względu na liczne dodatki o trudnym do przewidzenia wpływie na ludzki organizm, a także to, że są sprzedawane w opakowaniach wydzielających szkodliwe substancje (może te najdroższe produkty są lepsze jakościowo, ale wątpię, żeby były nieszkodliwe); jeśli chcecie mieć naprawdę zdrowe (i smaczne) mleko roślinne, można bardzo łatwo zrobić je samodzielnie – przepis podajemy tutaj

**** kupując wiórki kokosowe i bakalie warto zwrócić uwagę na skład produktu; bardzo często dodaje się do nich dwutlenek siarki, sorbinian sodu lub inne konserwanty; i nie mówcie, że nie macie pieniędzy na produkty bio - czasami produkty najdroższe zawierają szkodliwe dodatki, a te tańsze są w porządku - w przypadku bakalii płaci się głównie za markę