top of page

Kruche ciasteczka



Powiem Wam, że tym razem wymyśliłem przepis na zdrowe ciasteczka z nietypowego powodu – mianowicie chciałem wypróbować grawerowany wałek projektu i wykonania Naturofaktury, który dostaliśmy od Kasi i Gosi z BIOrę (dziękujemy serdecznie, Dziewczyny). Oczywiście, moja natura Łasucha miała tu również znaczenie, ale jednak zeszła w tym wypadku na dalszy plan.


Tak bardzo mi się spieszyło do wypróbowania wałka, że od razu po przyjściu do domu z pracy, natychmiast wymyśliłem przepis i upiekłem ciasteczka. No ale powiedzcie szczerze – czy ten wałek nie jest przepiękny (widać go na zdjęciach)? Te rysunki są wprost bajeczne, zwłaszcza, kiedy umieszczamy je na ciasteczkach, które z kolei umieszczamy w naszej buzi.



No cóż, tak mi się spieszyło, że pierwszy przepis trochę minął się z powołaniem. Zamiast kruchych ciastek, wyszły mi herbatniki (opisane w innym poście). Owszem, całkiem smaczne, ale to nie było to, co chciałem uzyskać.


Zadanie okazało się trudniejsze niż myślałem. Ciasto na te małe wypieki nie mogło zawierać cukru ani sztucznych słodzików, nie mieć za dużo tłuszczu, a jednocześnie być słodkie, nie za twarde, ale też nie za miękkie, żeby nie przylepiało się do grawerowanego wałka. Aż się zmęczyłem na samo wspomnienie wysiłku umysłowego, jaki włożyłem w opracowanie tej receptury.


Muszę się jednak pochwalić, że całe przedsięwzięcie zostało uwieńczone sukcesem. Kruche ciasteczka z tego przepisu są naprawdę... kruche, delikatnie słodkie, a przy tym tak urocze, że chciałoby się je od razu schrupać. Co też zrobiliśmy, kiedy tylko Moja Fotografka Kulinarna uwieczniła je na zdjęciach w każdej możliwej pozie.


Ale nie musicie mi wierzyć na słowo, kiedy piszę, że te ciasteczka są smaczne. Spróbujcie zrobić je sami! Przywołują smaki dzieciństwa.


PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.


Składniki

na ok. 40 ciasteczek (2 duże blachy)


100 g daktyli*

60 g rodzynek*

500 g mąki owsianej


75 g oleju kokosowego**

2 duże jajka

75 g kefiru


Wykonanie

  1. Piekarnik nagrzać do 150 st. C, tryb góra-dół bez termoobiegu.

  2. Daktyle i rodzynki zmielić z mąką na proszek.

  3. Dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie ciasto (kilka minut zagniatać).

  4. Wałkować na grubość 2-3 mm i wykrawać ciastka.

  5. Piec 25 minut na górze piekarnika, do zrumienienia.


Wskazówki


* suszone owoce, które kupujemy nie powinny zawierać szkodliwych konserwantów (sorbinian sodu, dwutlenek siarki itd.) czy dodatków (wiecie, że suszona żurawina składa się w 45% z białego cukru?!); dobre suszone owoce są ciemne, a nie pomarańczowe czy jasne


** najlepiej kupić olej nierafinowany, nieoczyszczony; wiem, że smakuje kokosem i jest droższy, ale oczyszczony, rafinowany olej nie zawiera niczego, co organizm mógłby użyć do budowania swojej wewnętrznej siły


*** My używaliśmy Top Tomyśl. Lepszy jest jednak kefir Wrzesiński. Bardzo fajny jest też Sokólski, ale nie mogę go dostać w Poznaniu. Najważniejsze jest to, by kefir w swoim składzie miał tylko mleko i kultury bakterii (nie polecam kefirów z dodatkiem białek mleka i mleka w proszku) oraz żeby nie smakował opakowaniem, w którym się znajduje lub zaprawą wapienną. Najlepiej jednak kefir zrobić w domu (co jest proste i zajmuje naprawdę niewiele czasu) - jeśli się na to zdecydujecie, od razu poczujecie różnicę w smaku.


#krucheciastka #ciastka #christmas #glutenfree #bezglutenoweciastka

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page