Biszkopty/Ladyfingers

Powiem Wam, że jestem z siebie dumny, bo wreszcie, wreszcie, WRESZCIE opracowałem przepis na zdrowe biszkopty. Nie wierzycie? Ja też nie wierzyłem, że to jest wykonalne. A jednak. Uwielbiam ten moment, kiedy niemożliwe staje się możliwe, a żeby to się stało, wystarczy jedynie otworzyć swój umysł na nowe pomysły i pozbyć się ograniczeń.
I dzisiaj mam zamiar się z Wami podzielić tym wszystkim: dumą, radością i przepisem. Na pierwsze możecie nie mieć ochoty, ale na biszkopty na pewno się skusicie :).

Przyznam się Wam, że kiedyś uwielbiałem biszkopty. Lekko słodkawe, delikatnie puszyste i delikatnie kruche. Niestety, kiedy stałem się świadomym konsumentem, w sposób mało delikatny dowiedziałem się, ile chemii władowałem w siebie, racząc się tymi smakołykami (zwłaszcza chodzi tu o moje ulubione niegdyś ladyfingers). No cóż, radzimy sobie z poczuciem winy, nie popełniamy błędów z przeszłości i idziemy dalej z życiem.
Domowe biszkopty również nie wchodziły w grę, ponieważ ich skład stanowią głównie: cukier (którego nie używamy ze względów oczywistych – jest tak chemiczny, że już bardziej się nie da) i mąka pszenna (której nie używamy ze względu na to, że jest oczyszczona ze wszystkich składników odżywczych, a poza tym prawie cała produkowana na świecie pszenica jest modyfikowana genetycznie).
Sama masa, stanowiąca podstawę tych ciastek musi być tak puszysta, jak tylko się da. Jak to zrobić, skoro tylko biała mąka pszenna jest na tyle lekka, żeby nie spowodować opadnięcia masy jajecznej, a ubicie białek z żółtkami na puszystą pianę jest możliwe tylko z dodatkiem cukru? Powiecie, że się nie da.
A jednak! I dzisiaj z dumą przedstawiam Wam przepis na pyszne biszkopciki, które mogą stanowić samodzielną przekąskę oraz podstawę innych deserów, takich jak tiramisu. Aż mi ślinka pociekła na samą myśl. Może wkrótce i tiramisu zawita w nasze progi. Będzie długo oczekiwanym gościem.
Najważniejsze w tym przepisie jest to, by na każdym etapie masę mieszać bardzo delikatnie i jak najkrócej, a wszelkie ubijane składniki ubić do granic wytrzymałości. Dzięki temu ciastka będą mega puszyste i rozpływające się w ustach :).

PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.
ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO OBEJRZENIA FILMIKU, KTÓRY MOŻE STANOWIĆ SAMODZIELNY PRZEPIS (NA DOLE STRONY).
Składniki

na 10 sztuk
2 jajka*
10 (ok. 30 g) daktyli**
40 g mąki ryżowej
Wykonanie
Daktyle namoczyć 1-2 godziny w zimniej wodzie***.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200 st. C (tryb góra-dół, bez termoobiegu).
Żółtko ubić porządnie (kilka dobrych minut).
Daktyle zmiksować na gładką masę****.
Białko ubić na sztywną masę (ze szczyptą soli).
Delikatnie połączyć ubite żółtko, daktyle, ubite białko, starając się, aby masa pozostała jak najbardziej puszysta.
Dodać mąkę i delikatnie wymieszać.
Formować ciasteczka:
Okrągłe biszkopty: nakładać na blachę dużą łyżką.
Ladyfingers: masę włożyć do woreczka z odciętym rogiem i wyciskać na blachę.
Piec 10 minut.
Wskazówki
* warto zadbać o to, by jajko pochodziło z dobrego źródła (najlepiej od znajomej gospodyni, u której kury chodzą sobie "luzem" i karmione są tradycyjnie, a nie gotową paszą; jeśli jednak nie macie dostępu do takich jajek, poszukajcie takich z "0" na pieczątce; żółtko jajka, zgodnie z nazwą, powinno być żółte, a nie pomarańczowe; a w ogóle o jajkach to ja chyba napiszę oddzielny post, bo to rozległy temat)
** kupując daktyle, zwróćcie uwagę na skład zamieszczony na opakowaniu; dobre daktyle powinny mieć w składzie... (uśmiejecie się) tylko daktyle; niestety, nie znalazłem jeszcze produktu, który byłby właśnie taki; co prawda można znaleźć daktyle bez konserwantów, ale zawsze mają dodatek oleju roślinnego (o którego szkodliwości napiszę innym razem) - można zadbać tylko o to, by jego udział był jak najmniejszy
*** daktyle i wszelkie bakalie warto moczyć w zimnej wodzie, zamiast parzyć je wrzątkiem, ponieważ dzięki temu zachowują więcej składników odżywczych
**** najlepiej zrobić to ręcznym blenderem, ponieważ w kielichowym trzeba je co chwilę zgarniać ze ścianek naczynia; jeśli daktyli jest za mało, żeby je skutecznie zmiksować, zróbcie ciastka z podwójnego przepisu – domownicy na pewno się ucieszą :)


#biszkopty #zdrowebiszkopty #zdroweciasteczkadladzieci #ladyfingers #tiramisu #ciastkadotiramisu